pójdę wyższy ponad swój ból
ponad kłamstwo naszego świata
bóg rozstrzygnie co było ziarnem
gdy przesieje minione lata...
każdy w życiu ma swoją wieczerzę
i swojego przy stole Judasza
Bóg rozstrzygnie o winie i karze
gdy wybije godzina nasza...
moją siłą jest moja wiara
i codzienne z sumieniem rozmowy
bóg rozstrzygnie co pozostanie
z zakłamanej podstępnej mowy...
drogowskazy szatan przewraca
wkłada maski i nowe przebrania
Bóg rozstrzygnie co było warte
ponad życie w życiu kochania...
co zostanie z pozorów i dymu
kiedy anioł skrzydłami powieje
bóg rozstrzygnie na progu nieba
gdy dopalą się nasze dzieje...
pójdę śladem Wielkiego Pielgrzyma
od Wadowic polskimi drogami
Bóg rozstrzygnie o losie wrogów
co kamienie rzucają za nami...
Dopokąd idę..., 1995