Przez Czerwone Morze - Boże Narodzenie

już śnieg po polach obrusy kładzie
i mróz firanki zawiesza u okien
a Oni idą skuleni od zimna
przez nasze życie - grudniowym mrokiem...

On Ją ramieniem czułym prowadzi
bo Okruch Nieba Ona dźwiga drogi
szukają serca które Ich przygarnie
w imię miłości - w gościnne progi...

więc przyjdźcie do nas w blasku nadziei
serca kołyska na Niego czeka
gwiazda nad naszym domem już świeci
z ogonem wielkim - jak srebrna rzeka...

już śnieg po polach obrusy kładzie
i mróz firanki zawiesza białe
a Oni idą z Okruchem Nieba
by słowo znowu stało się Ciałem!

Kolędy, 1994