z krakowskich natchnień z kolebki polskości
gdzie tyle cudów nosi Twe imiona
z czułości lipy co szumiała w niebo...
u źródeł Wisły bądź błogosławiona!
stąd gdzie wybrałaś Papieża Polaka
by nas nie zżarła zaraza czerwona
boś pamiętała o naszej wierności...
u źródeł Wisły bądź błogosławiona!
dzisiaj prosimy Cię w wiślański dom
z modlitwy naszej czuła antyfona
i Twego ciepła tylko nam potrzeba
u źródeł Wisły bądź błogosławiona!
bo tu pragniemy Twej matczynej mocy
i Twoja nam niezbędna przed kłamstwem obrona
bo jak bez Matki mamy dalej żyć...?
u źródeł Wisły bądź błogosławiona!
gdzie jest zbłąkanych tyle ludzkich serc
Ty! możesz jedna jad węża pokonać
kiedy podnosi wśród nas groźny łeb...
u źródeł Wisły bądź błogosławiona!
i gdzie pragniemy ciepła polskich słów
bo mowa Ojców naszych obcym zagrożona
Królowo Wyznawców! i Matko Kościoła!
u źródeł Wisły bądź błogosławiona!
zamieszkaj w domu pod Baranią Górą
gdzie las śwerkowy w wysmukłych koronach
będzie wciąż śpiewał Tobie z nami pieśń...
u źródeł Wisły bądź błogosławiona!