Powstaliśmy i idziemy - Bądź pozdrowiony

bądź pozdrowiony! znowu jesteś w domu
jeszcze na ścianach Twoje błądzą cienie
i w krzyżach okien w wadowickiej izbie
szept czuły płoszy po kątach milczenie

góry z radością pochylają grzbiety
zobacz! Beskidy jak dawniej zielone
czekają kiedy pójdziesz znowu szlakiem
wyżej... i wyżej... nad groni koronę...

świerki o które opierałeś rękę
wyrosły teraz smukłe aż po chmury
a ludzie mówią że od tamtej pory
łaskawiej patrzy Bóg na nasze góry

są nawet tacy co widzieli miejsca
takie gdzie świecą przydrożne kamienie
odtąd turyści noszą górskim szlakiem
po tamtych śladach wymowne milczenie

i szept modlitwy wpleciony w przyrodę
w strumieni szelest w bukowe witraże
w świerkowy ołtarz z zielonych koronek
co odpowiada nam w góralskiej gwarze

bądź pozdrowiony znowu jesteś w domu
każdy zakątek tęskni tu za Tobą
i już kamienie dawno o tym mówią
że Tyś! największą tej ziemi ozdobą!